Jeżeli znudziły Wam się pomadki
ochronne do ust to bardzo dobrze trafiłyście. W dzisiejszym wpisie przedstawiam
olejek do ust All Day & Night Moisturizing Lip Oil od Bell. Jesteście
ciekawe jak się sprawdził? Zapraszam na recenzję.
Olejek zamknięty jest w typowym
dla błyszczyków pojemniczku, wykonanym z twardego tworzywa. Opakowanie jest na
tyle solidne, że nie otwiera się w torebce, olejek również nie wypływa bokami.
Aplikator wykonany jest z gąbki i ma mocno spłaszczony kształt. Końcówka jest
miękka i lekko odchyla się przy malowaniu ale nie sprawia to żadnego problemu.
Olejek dostępny jest w trzech
opcjach kolorystycznych: pomarańczowym, czerwonym i ciemnoróżowym. Po nałożeniu
na usta kolor jest delikatny więc niech nie zniechęcą Was intensywne kolory w
opakowaniach. Pomimo jego gęstości bardzo lekko nanosi się go na usta. Dobrze
się trzyma i nie zastyga. Nie zauważyłam także zbytniego sklejania ust czy
osadzania się w kącikach. Nosi się go bardzo przyjemnie. Może nie zapewni nam
mocnego nawilżenia ale z pewnością ochroni usta przed zimnym powietrzem. Zapach
jest delikatny, owocowy ale nie przesłodzony. Dość długo utrzymuje się na
ustach.
Olejki kosztują 8,99 zł i
znajdziecie je w Biedronkach w szafie Bell.
Próbowałyście już tych olejków? Jakich produktów ochronnych do ust
używacie zimą?
Pozdrawiam,
Paulina
Właśnie czegoś takiego szukam! Nie za bardzo przepadam za pomadkami ochronnymi :)
OdpowiedzUsuńPomadki już mi się znudziły a olejek to miła odskocznia. Jeszcze zostawi na ustach delikatny odcień:)
UsuńJeszcze nie próbowałam, może kiedys się skusze :) Jak narazie używam balsamu do ust z Oriflame
OdpowiedzUsuńJakiego balsamu z Ori używasz? Uwielbiam ich kosmetyki:)
UsuńThe One :) Ja też, co miesiąć zamawiam u "teściowej"... :)
UsuńTeż mam The One:) Bardzo go lubię.
UsuńO,chętnie spróbuję :) Mam jeszcze olejek z Eveline i bardzo lubię,myślę że i z tym się zaprzyjaźnię :) Najbardziej lubię produkty w sztyfcie,zwłaszcza Bielendy :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie próbowałam olejków z Eveline. Jak tylko wykończę Bell to na pewno się skuszę :)
UsuńMam wersję pomarańczową ;)
OdpowiedzUsuńMoja ulubiona, ma najdelikatniejszy kolor:)
UsuńSzkoda, że u mnie ich nie ma, bo z chęcią bym wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńMyślałam, że wszystkie Biedronki mają szafy Bella. Szkoda, że u Ciebie ich nie ma :(
UsuńPrzydatny opis i gruntowna recenzja, zwłaszcza info o kolorze :)
OdpowiedzUsuńDzięki:)
UsuńWOW! muszę poznać, dzisiaj właśnie pisałam o słynnym olejku Clarins, więc jestem ciekawa co to za cudo :) i jak się do siebie mają :)
OdpowiedzUsuńCzytałam Twoją opinię o olejku Clarins i brzmi przepysznie:)
UsuńPrzyjrzę się im bliżej przy zakupach :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie:)
UsuńNie próbowałam, ale mnie skusiły :)
OdpowiedzUsuńPolecam, cena nie jest wysoka a efekt jest świetny:)
UsuńJa na czas mrozów zrezygnowałam z kolorowych szminek itp i nakładam na usta tylko ochronny balsam do ust z Tisane :)
OdpowiedzUsuńCzytałam wiele pozytywnych opinii na temat tego balsamu ale jeszcze go nie próbowałam.
UsuńNic podobnego nie próbowałam, ale chyba przydałyby mi się, bo pomadki ochronne niezbyt mi pomagają :)
OdpowiedzUsuńMnie się już trochę znudziły zwykłe pomadki a olejek to miła odskocznia:)
UsuńOlejki do ust raczej nie są dla mnie, ale ja pod koniec zeszłego roku zakochałam się w tintach do ust z Eveline. Cudowne kolory, mega napigmentowane i naprawdę trwałe. Nawet kiedy produkt się zje, na ustach pozostaje warstewka koloru.
OdpowiedzUsuńJeszcze nie próbowałam ale kolory są chyba zbyt intensywne jak dla mnie:)
UsuńŁadnie wyglądają :) A olejku jeszcze nie miałam:)
OdpowiedzUsuńoj kolory ewidentnie nie moje;D
OdpowiedzUsuńJak będę w Biedronce na pewno na nie zerknę, bo planuję kupić sobie też jakiś nowy kolorek lakieru do paznokci :)
OdpowiedzUsuńLakierów nigdy dość ;)
UsuńJak piękna czerwień, ten olejek to nowość dla mnie.
OdpowiedzUsuńi dla mnie;)
UsuńDziewczyny koniecznie musicie wypróbować :)
Usuńkusicielka perfidna;p
UsuńUżywam Sylveco, a ostatnio blogowa koleżanka zrobiła mi pomadkę z naturalnych olejów :) Bardzo podobają mi się opakowania, takie eleganckie -> samego kosmetyku nie znam.
OdpowiedzUsuńOoo i jak się sprawuje pomadka własnej roboty? Z jakich olejów jest zrobiona?
UsuńOlejek wygląda świetnie, ciekawa jestem czy nie wysusza?
OdpowiedzUsuńNie wysusza ust. Na początku miałam takie obawy ale okazało się, że nie potrzebnie. Olejek bardzo ładnie nawilża usta:)
UsuńOlejków z Bell nie znam, ale lubię olejek do ust z Eveline, tylko że bezbarwny :)
OdpowiedzUsuńKuszą mnie te lejki już od dawna :D Za każdym razem kiedy jestem w Biedronce je oglądam i ciągle nie mogę się zdecydować :P Myślałam, że dobrze nawilżają...
OdpowiedzUsuńCiemnoróżowy chętnie wypróbuję <3
OdpowiedzUsuńNie lubię takich mocnych czerwieni :) nie pasują mi :D
OdpowiedzUsuńJak nie nadaje mocnego koloru to może się na niego skuszę :)
OdpowiedzUsuńPrezentują się bardzo dobrze :)
OdpowiedzUsuń