„Zdjęcie wisiało na samym środku tablicy. Było najważniejsze.
Na ziemi, w kurzu, pod topornym stołem leżało jeszcze kilka zdjęć. Każde przedstawiało inną czarnowłosą dziewczynę. Wszystkie były przedarte na pół, zgniecione i zapomniane.
Odziany w rękawiczkę palec sunął po fotografiach, aż zatrzymał się na jednej i postukał w nią opuszką. Ofiara została wybrana.”
Na ziemi, w kurzu, pod topornym stołem leżało jeszcze kilka zdjęć. Każde przedstawiało inną czarnowłosą dziewczynę. Wszystkie były przedarte na pół, zgniecione i zapomniane.
Odziany w rękawiczkę palec sunął po fotografiach, aż zatrzymał się na jednej i postukał w nią opuszką. Ofiara została wybrana.”
Katarzynę Berenikę Miszczuk
kupuję w ciemno. Uwielbiam jej styl, prosty ale nie banalny, humor wyciskający
łzy i wyobraźnię po prostu nieograniczoną. Fenomenalnie łączy gatunki, buduje
napięcie i bawi. Każda jej książka to gwarancja świetnej zabawy. „Obsesja” to
pierwsza część nowej serii powieści obyczajowych z wątkiem kryminalnym.
Zapowiada się obiecująco.