Najpierw starannie wybierasz
kolory cieni do powiek, malujesz, blendujesz, rozcierasz. Zmęczona ale
szczęśliwa oglądasz swoje dzieło. Twój entuzjazm jednak gaśnie po 2/3 godzinach
gdy dostrzegasz w lusterku, że Twoje cienie osypują się, straciły kolor bądź
zebrały się w załamaniu powieki. Przeklinasz na czym świat stoi (oczywiście w
myślach) i mkniesz do łazienki ratować to co jeszcze do uratowania pozostało.
Która z nas tego nie zna. Przeżyłam to wiele razy i zrezygnowałam z cieni do
powiek. A to był wielki błąd bo wystarczyło użyć bazy pod cienie. Można wtedy
zapomnieć o ukradkowym zerkaniu w lusterko. Dzisiaj przedstawiam Wam bazę All
Day Ideal Stay 24h od Eveline.
Kosmetyk został zamknięty w
małej, złotej tubce o pojemności 12 ml. Baza jest bardzo wygodna w użyciu.
Wystarczy niewielką ilość nanieść opuszkiem palca na powiekę oraz pod linię
wodną i delikatnie rozetrzeć. Konsystencja jest lekka a odcień jasnego beżu
idealnie stapia się ze skórą. Po nałożeniu powieki stają się gładkie, miękkie i
nawilżone. Kosmetyk wchłania się błyskawicznie więc od razu można przejść do
aplikacji ulubionych cieni.
Wielofunkcyjna formuła bazy
zawiera aktywne składniki odżywcze czyli witaminy A, E, F, kwas hialuronowy,
wyciąg z jedwabiu oraz wyciąg ze świetlika. Zapewniają one powiekom właściwe
nawilżenie, wygładzenie oraz wrażenie świeżości. Chronią także przed czynnikami
wysuszającymi i wywołującymi podrażnienia. Specjalna receptura wykrywa i
regeneruje mikrouszkodzenia w strukturze skóry powiek a także chroni przed
czynnikami powodującymi powstawanie zmarszczek.
Cienie do powiek nałożone na bazę
zdecydowanie lepiej się trzymają, nie osypują się i nie zbierają w załamaniu
powieki. Cienie nie blakną i nie wymagają poprawek w ciągu dnia. Nie wiem czy
nasz makijaż jest w stanie przerwać 24 godziny (nie odważyłam się spróbować)
ale zdecydowanie dotrzyma nam kroku podczas całego, intensywnego dnia pracy i
nie tylko.
Cena kosmetyku jest niewielka (ok.
19 zł.) ponieważ jest ona bardzo wydajny. Wystarczy dosłownie kropelka by
pokryć całą powiekę.
Stosujecie bazy pod cienie? Znacie bazę od Eveline? A może macie swoją
ulubioną? Dajcie znać w komentarzach.
Pozdrawiam,
Natalia
ja bazę pod ciebie robię sobie sama;)
OdpowiedzUsuńjak?
Usuńzdradzisz nam swój przepis? :D
UsuńMoja ulubiona baza pod cienie to Artdeco :) Tej nigdy nie miałam
OdpowiedzUsuń:)
UsuńBrzmi zachęcająco, a i cena niewielka. Muszę ją kiedyś dorwać, bo aktualnie żadnej nie używam :)
OdpowiedzUsuńCena faktycznie jest bardzo przystępna a kosmetyk świetny :)
UsuńStosuję bezbarwną bazę pod cienie jako bazę pod usta (z Lavery) i świetnie trzyma pomadke :-)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł :)
UsuńMoją bazą pod cienie jest korektor, który nakładam na górną i dolną powiekę :)
OdpowiedzUsuńTeż ciekawy pomysł :)
UsuńJa nie stosuję bazy pod cień, w sumie nie wiem dlaczego. jeśli cień się nie będzie rolować to wypróbuję. Piękne lustereczko
OdpowiedzUsuńDzięki :) Z bazą makijaż trzyma się zdecydowanie dłużej. Warto wypróbować :)
UsuńKiedyś stosowałam bazy pod cienie.Teraz jedynie korektor i cień w kremie z maybelline.Taki duet mi odpowiada :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNie stosowalam nigdy, ale to mogloby być coś dla mnie, bo skórę wokół oczu mam delikatną i sklonna do wususzania.
OdpowiedzUsuńMyślę, że ta baza sprawdzi się również u Ciebie :)
UsuńOdkąd sprawdza się u mnie idealnie połączenie korektora z pudrem jako bazy zrezygnowałam z tego kosmetyku
OdpowiedzUsuńNigdy nie próbowałam takiego połączenia :)
Usuńja tez używam korektora z pudrem - spisuje się wspaniale :)
OdpowiedzUsuńnie używam bazy ostatnio sprawdza sie korektor u mnie
OdpowiedzUsuńJak skończę bazę to wypróbuję korektor :)
UsuńNie używam, choć korci mnie żeby wypróbować :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNie znam; stosowałam czasem bazę pod podkład (na powieki), ale ostatnio mało się maluję. Na twarzy ;)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńWłaśnie testuję ich bazę ale nieco inną!
OdpowiedzUsuńI jak się sprawdza?
Usuń