Pielęgnacja ust sprawia ogromne
trudności wielu kobietom. Suche, spierzchnięte, popękane usta nie dodają nam
uroku. Próba pomalowania takich ust kolorową pomadką kończy się fiaskiem. Co
zrobić by zapewnić im odpowiedni poziom nawilżenia i odżywienia? Pomogą Wam w
tym 3 małe i niepozornie wyglądające kosmetyki od Bell czyli peeling do ust,
regenerujący balsam do ust oraz ochronny balsam do ust z SPF 20. Zapraszam.
LIP SCRUB
Scrub został zamknięty w
opakowaniu typowym dla pomadek ochronnych. Wykręcany sztyft jest bardzo prosty
w użyciu. Kolorystyka jest niezwykle przyjemna dla oka. Słodki truskawkowy
zapach sprawi, że ten drobny zabieg będzie prawdziwą przyjemnością.
Scrub łatwo rozprowadza się na
ustach. Delikatne cukrowe drobinki łagodnie usuwają martwy naskórek, nie
podrażniając ust. Olej z pestek moreli
oraz emolienty zmiękczają i wygładzają skórę ust oraz wspaniale ją nawilżają. Produkt
zostawia na ustach jasną, tłustą warstwę i resztki drobinek. Po skończonym
peelingu pozostałości ścieram płatkiem kosmetycznym i myję usta.
Lip Scrub znajdziecie w Biedronce
w cenie 8,99 zł.
REPAIRING LIP BALM
Balsam o niezwykle gęstej
konsystencji został zamknięty w niewielkiej tubce. Szata graficzna jest po
prostu słodka. Na białym tle namalowano w różnych kolorach i rozmiarach usta. Zapach
kosmetyku jest delikatny. Przez to, że balsam ma tak gęstą konsystencję dość
trudno go wydobyć z tubki. Bezpośrednie nałożenie na usta sprawiało mi sporą
trudność więc wyciskam niewielką ilość na palec i dopiero nakładam na usta.
Idealnie sprawdza się gdy nałożymy go od razu po peelingu lub na noc.
Znajdujące się w składzie masło shea oraz olej jojoba dogłębnie nawilża i
wygładza usta sprawiając, że są niewiarygodnie gładkie. Wyglądają zdrowo i
promiennie. Balsam nie pozostawia na ustach tłustej, klejącej warstwy.
Repairing Lip Balm również
znajdziecie w Biedronce w cenie 8,99 zł.
PROTECTION LIP BALM SPF 20
Do dziennej pielęgnacji idealnie
nadaje się ochronny balsam do ust z filtrem SPF 20. Opakowanie jest bardzo
podobne do scrubu, różni je tylko kolorystyka. Zapach jest neutralny.
Wazelinowa konsystencja o beżowym kolorze świetnie nawilża i chroni usta przed szkodliwymi
warunkami atmosferycznymi. Zawarte w balsamie emolienty zmiękczają i wygładzają
usta a olej jojoba i olej z pestek moreli zapewnia uczucie komfortu. Balsam
chroni usta także przed szkodliwym promieniowaniem słonecznym ponieważ zawiera
filtr SPF 20. Balsam lekko nabłyszcza usta, nie klei się i jest bardzo trwały.
Protection Lip Balm znajdziecie w
Biedronce w cenie 8,99 zł.
Znacie te produkty? W jaki sposób pielęgnujecie swoje usta? Dajcie znać
w komentarzach.
Pozdrawiam,
Natalia
Znam te produkty i bardzo lubię ;D
OdpowiedzUsuńJak będę w Biedronce to skuszę się na scrub;
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńChetnie wyprobowalabym ten scrub :)
OdpowiedzUsuńUsta są po nim idealnie gładkie :)
Usuńnie mam pojęcia dlaczego mam taki awers do tej marki, ale scrub moze kupię, bo nie zawsze chce mi się robić samej :)
OdpowiedzUsuńJa zawsze lubiłam Bell. Cały czas wspominam takie błyszczyki do ust, które miały kilka skręconych kolorów w środku może sprzed 10 lat :)
UsuńO peelingu słyszałam :)
OdpowiedzUsuńwolę mazidła pielęgnacyjne do ust z Isany :D a kolorówkę z Lovely:)
OdpowiedzUsuńTeż lubię Isanę ale z Lovely to chyba miałam kiedyś tylko lakier do paznokci :)
Usuń;o ojeju to musisz koniecznie bliżej poznać ich asortyment;)
UsuńNa pewno przyjrzę się im bliżej :)
UsuńOjojoj, miałam ten peeling i potwornie wysuszał mi usta, mimo stosowania różnych balsamów. Zdecydowanie wolę ten od Sylveco.
OdpowiedzUsuńO to szkoda, u mnie na szczęście tak się nie dzieje. Muszę wypróbować również peeling od Sylveco :)
UsuńJa robię sobie naturalny balsam i jestem mega zadowolona :) Oczywiście receptura na niego znajduje się na moim blogu ;)
OdpowiedzUsuńZajrzę na pewno:)
UsuńLip Scrab chciałam kupić podczas promocji w Ross, ale niestety nie było. :(
OdpowiedzUsuńW moim Rossmannie też go nie ma ale za to Biedronka jest dobrze zaopatrzona :)
UsuńJakiś czas temu przez przypadek kupiłam ten scrub w Biedronce i się w nim zakochałam. Mało która marka wypuściła scruby do ust i brakowało mi tego typu produktu. A ten nie dość, że jest świetny to jeszcze kosztuje grosze.
OdpowiedzUsuńDodaję do obserwowanych :)
Zgadzam się z Tobą w 100 % :)
UsuńMuszę wybrać się do Biedronki po ten peeling :)
OdpowiedzUsuńNa peeling bym się skusiła :-))) Już od dawna nie miałam żadnych produktów Bell...
OdpowiedzUsuńBardzo polecam ten peeling :)
Usuńpeeling ooo nie:P
OdpowiedzUsuńJa Bell darzę dużym sentymentem i kojarzy mi się naprawdę dobrze. Co prawda nie znam tych kosmetyków, ale lubię ich lip tint do ust, który kosztuje grosze, a kolor utrzymuje się na wargach przez wiele godzin :)
OdpowiedzUsuńTrochę boję się tych tintów ale może wypróbuję :)
UsuńPrzydałby mi się taki scrub do ust :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńWidziałam je, ale jeszcze się na żaden z nich nie skusiłam :P
OdpowiedzUsuńPolecam wszystkie 3 :)
Usuńbardzo lubie kosmetyki z Bell. Tego balsamu w tubce jeszcze nie probowalam - moze gdzies trafie to kupie :)
OdpowiedzUsuńOla Brzeska blog
INSTAGRAM
Na pewno znajdziesz go w Biedronce w szafie Bell :)
UsuńNie miałam produktów do ust Bell. Obecnie mam w użyciu dwie pomadki ochronne - Limonkowy Carmex i pomadkę Vitea :)
OdpowiedzUsuńLimonkowa brzmi świetnie :D
UsuńThanks :)
OdpowiedzUsuńNie znam kosmetyku, ale czy nie masz błędu w dacie? Wyświetla mi się jako 21 maja 2017, a jeszcze nie było tego dnia... ;-)
OdpowiedzUsuńFaktycznie wkradł się błąd, zaraz go poprawię. Dziękuje za uwagę :)
UsuńLubię kosmetyki tej marki, peeling do ust miałam przyjemność poznać :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńScruby do ust bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńnie miałam tych produktów, ale chętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńSandicious
Scruby do ust uwielbiam. Tego z Bell nie znam. Póki co testuję peeling z Evree, który wpadł w moje łapki w Ross. podczas promocji ;)
OdpowiedzUsuńScrubu jeszcze nie używałam, chętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuń