Poprzedni wpis przeznaczony był
dla wszystkich, którzy chcą uzyskać piękną, naturalną opaleniznę bez
wychodzenia z domu KLIK. Natomiast w dzisiejszym poście chcę przedstawić Wam
moje dwa ulubione kosmetyki, bez których nie wyobrażam sobie plażowania. Nie
wiem jaka pogoda będzie nam towarzyszyć tego lata ale wspominając poprzednie
lato to zdecydowanie stwierdzam, że nie lubię takiej pogody. Albo jest chłodno,
wieje i pada albo mamy afrykańskie upały. Nie jest to moja wymarzona pogoda.
Uwielbiam jak jest po prostu ciepło czyli 23/24 stopnie, lekko zamglone słońce
i delikatny wietrzyk. Takiej pogody wypatruję z utęsknieniem i taka pogoda jest
najlepsza na opalanie. Podczas opalania trzeba pamiętać o ochronie naszej skóry,
ja obowiązkowo używam Turbo przyspieszacza do opalania oraz wodoodporną emulsję
do opalania z SPF 15 od Kolastyny.
TURBO PRZYSPIESZACZ OPALANIA
KOLASTYNA
Turbo przyspieszacz do opalania
otrzymujemy w plastikowej butelce z atomizerem o pojemności 150 ml. Użycie jest
bardzo proste, wystarczy spryskać ciało w kilku miejscach i rozetrzeć. Można
też spryskać wnętrze dłoni i dopiero wtedy natrzeć ciało. Konsystencja jest
rzadka, bardzo łatwo ją rozetrzeć. Po aplikacji na skórze pozostaje cienka,
tłusta powłoka ale nie taka jak po użyciu olejku. Skóra się nie klei. Zapach
jest dyskusyjny. Kwestia gustu. Mnie akurat nie przeszkadza ale moją siostrę
drażni.
Dzięki specjalnie wyselekcjonowanym
składnikom, efekt opalenizny powstaje w szybszym tempie. Aktywator opalania
Phototan w połączeniu z olejem ze złocistej palmy bogatej w karoten przyspiesza
proces opalania. Zawarte w kosmetyku witaminy E, F i H hamują działanie wolnych
rodników oraz chronią skórę przed procesem przedwczesnego starzenia. Alantoina
i gliceryna nawilżają skórę oraz zabezpieczają ją przed utratą wilgoci.
Preparat nakładam ok. 15 minut
przed opalaniem a także kilka razy w trakcie opalania. Moja skóra w
zdecydowanie szybszym tempie uzyskuje ładną, złocistą opaleniznę. Dodatkowo
skóra jest dobrze nawilżona, gładka oraz elastyczna. Produkt jest niezwykle
wydajny, z pewnością wystarczy na całe lato.
Turbo przyspieszacz jest łatwo
dostępny, znajdziecie go na pewno w Rossmannie lub SuperPharm w cenie ok. 15
zł.
WODOODPORNA EMULSJA DO OPALANIA
SPF 15
Ze względu na to, że jestem
posiadaczką ciemnej karnacji i staram się nie opalać pomiędzy godziną 10 a 15 gdy słońce jest
najbardziej agresywne to do ochrony wystarczy mi emulsja z SPF 15 zapewniający
średni stopień ochrony.
Emulsja znajduje się w biało –
pomarańczowej butelce o pojemności 150 ml. Butelka jest miękka więc łatwo
wycisnąć odpowiednią ilość kosmetyku. Konsystencja jest rzadka jednak trochę
trudno się wciera ponieważ zostawia białe ślady i trochę trzeba się namachać
żeby dobrze ją rozetrzeć. Pomimo tego mankamentu uwielbiam ją za mega
nawilżenie. Po aplikacji skóra staje się mięciutka i delikatna taki efekt
utrzymuje się przez wiele godzin. Zapach jest przyjemny.
Formuła zawiera unikalne
połączenie kolagenu, elastyny i glikogenu, który chroni skórę, zapewnia jej
odpowiednie nawilżenie oraz znacząco poprawia jej elastyczność. Witaminy A, E i
F zapobiegają tworzeniu się wolnych rodników i zapewniają skórze ochronę przed
przedwczesnym starzeniem. Filtry UVA i UVB chronią przed poparzeniami
słonecznymi i również ochraniają skórę przed przedwczesnym starzeniem.
Emulsja jest wodoodporna więc
będzie to dobry wybór dla amatorów pływania.
Cena jest przystępna i wynosi ok.
15 zł.
Jakie są Wasze ulubione kosmetyki do opalania? Używacie przyspieszaczy
opalania? Dajcie znać w komentarzach.
Pozdrawiam,
Natalia
Chyba się skuszę na ten przyśpieszacz, bo słońce mnie chwyta bardzo powoli. :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie powinnaś go wypróbować :)
UsuńJa zachęcona opiniami na wizażu kupiłam przyspieszacz Ziaji i kurcze moje nogi dalej są białe jak mąka :(
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam przyspieszacza Ziaji, w ogóle bardzo rzadko kupuje ich kosmetyki. Polecam Kolastynę :)
UsuńZ tej firmy nie używam, aktualnie mam filtr z Ziaji :)
OdpowiedzUsuńJak się sprawdza? Jesteś zadowolona?
UsuńCałkiem fajny choć jak się skończy to chyba poszukam czegoś nowego, może spróbuję z tej firmy :)
UsuńMiałam kiedyś filtr :) Był ok.
OdpowiedzUsuńMam przyspieszacz z Kolastyny i jestem zadowolona :-))
OdpowiedzUsuńJa tak samo i nie zamieniłabym go na inny :)
Usuńwłaśnie musze sobie coś kupić ;)!
OdpowiedzUsuńPolecam Kolastynę :D
UsuńW tym roku chciałabym się troszkę opalić. Możliwe więc, że skorzystam z podobnych produktów :).
OdpowiedzUsuńPrzyspieszacz zapewnia ładną opaleniznę w szybkim czasie więc warto go wypróbować :)
UsuńJa się nie opalam :) Chociaż filtrów i tak używam ;)
OdpowiedzUsuńNie mogę się opalać, więc nie stosuję takich produktów.
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam przyspieszaczy do opalania, słońce łatwo mnie chwyta i dosyć ładnie brązowi chociaż ostatnio zmagam się z trądzikiem na ramionach i plecach, dlatego dbam o ochronę tych miejsc przed słońcem i utrwaleniem przebarwień. Może kiedyś spróbuję tego typu produktu :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny blog - dodaję do obserwowanych :)
W wolnej chwili zapraszam do mojego kącika urodowego ;)
https://wkacikuurodowym.blogspot.com/
Będzie mi bardzo miło :)
Właśnie skończyłam z tej firmy balsam po opalaniu który okazał się stałem w 10 więc chętnie wypróbuję te produkty o ile nie zapomnę o ich istnieniu! :D
OdpowiedzUsuńU mnie sprawdza się opalanie natryskowe i zawsze jestem bardzo zadowolona
OdpowiedzUsuńRadzenie sobie z bezsennością może być wyzwaniem, które wymaga wprowadzenia zmian w codziennych nawykach. Kluczowe jest utrzymanie regularnych godzin snu, unikanie kofeiny przed snem oraz stworzenie odpowiednich warunków w sypialni, takich jak ciemność i cisza. Warto także ograniczyć korzystanie z urządzeń elektronicznych na krótko przed snem, ponieważ emitowane przez nie światło niebieskie może zaburzać rytm dobowy. W przypadku przewlekłych problemów ze snem warto skonsultować się z lekarzem, który pomoże znaleźć skuteczne rozwiązania, takie jak terapia behawioralna czy suplementacja.
OdpowiedzUsuń