Jeżeli rano nie macie zbyt wiele
czasu na pracochłonny makijaż oka to myślę, że wodoodporny cień do powiek w
sztyfcie będzie dla Was idealnym rozwiązaniem. Cień The One Colour Unlimited od
Oriflame w kolorze Ice Sand sprawi, że oko zostanie ładnie rozświetlone a
zajmie to dosłownie minutkę.
Cień ma ładne, czarne opakowanie
z zakończeniem odpowiadającym wybranemu kolorowi. Użycie jest bardzo proste,
wystarczy wykręcić sztyft i pomalować całą powiekę lub tylko namalować kreskę.
Kolor Ice Sand to delikatny beż
ze złocistą poświatą. Idealny dla osób z jasną karnacją, pięknie rozświetla
oko. Kremowa konsystencja sprawia, że kosmetyk doskonale się rozprowadza. Cień
jest niezwykle trwały, po wyschnięciu tworzy powłokę, która nie rozmazuje się,
nie spływa ani nie kruszy. Dużą zaletą jest to, że nie zbiera się w załamaniu
powieki. Nie podrażnił też mojej delikatnej skóry.
Wodoodporny cień The One Colour
Unlimited znajdziecie jeszcze w ośmiu innych kolorach. Standardowa cena to
29,90 zł, mój upolowałam za 16 zł.
Znacie cień w sztyfcie od Oriflame? Lubicie cienie w takiej formie?
Dajcie znać w komentarzach.
Pozdrawiam,
Natalia
ładnie wyglada na oku
OdpowiedzUsuń:)
UsuńLadny i delikatny efekt :D
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci się podoba :)
UsuńŚrednio przepadałam za tą firmą, ale jak widać niesłusznie :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńW sztyfcie nigdy nie miałam. Wygląda ładnie :)
OdpowiedzUsuńCienie w sztyfcie są na prawdę fajnie, nie trzeba szukać pacynki :)
UsuńBardzo ładny delikatny kolor :) Mam jeden cień w sztyfcie i używam go głównie w kącikach oka :)
OdpowiedzUsuńKolor jest delikatny a w słońcu mieni się różnymi kolorami :)
UsuńMoje oczy ostatnio są dość wrażliwe i póki co odstawiłam wszelkie kosmetyki kolorowe. Choć sam kolorek bardzo mi się podoba - idealny do codziennego makijażu.
OdpowiedzUsuńFaktycznie w takim przypadku lepiej zrezygnować z makijażu. Ja na podrażnione oczy stosuję świetlik z Flosleku i od razu czuję ulgę :)
UsuńNie lubię takich cieni w kredce, mam wrażenie że się rolują na powiece
OdpowiedzUsuńTeż tak myślałam ale ten jest zupełnie inny w połączeniu z bazą pod cienie trzyma się na powiece cały dzień bez żadnych poprawek :)
UsuńLubię te cienie w sztyfcie, mój jest w kolorku Sahara Bronze i serdecznie Ci polecam :)
OdpowiedzUsuńObserwuje :)
UsuńMam ochotę właśnie na kolor Sahara Bronze, na pewno go wypróbuję :)
UsuńPrzyznam, że już od lat nie miałam nic z tej marki, ale cienie w sztyfcie lubię, więc może skuszę się, jeśli nadarzy się okazja :)
OdpowiedzUsuńLubię takie odcienie na powiekach.
OdpowiedzUsuńDla mnie za jasny; w ogóle nie byłoby go widać na moim oku
OdpowiedzUsuńMożna go też użyć jako bazę lub tylko w kąciku oka :)
Usuńale się ślicznie mieni:)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci się podoba :)
UsuńNie mialam zadnego profuktu z Oriflame ale cien nawet calkiem fajnie sie prezentuje :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńCo to za zielony liner?;)
OdpowiedzUsuńEyeliner jest czarny, faktycznie odcień wyszedł lekko zielonkawy :D
UsuńBardzo ładny kolor :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńładny efekt ;)
OdpowiedzUsuńJakie Ty masz piękne oczy :-))) Cień prezentuje się bardzo ładnie..., Al przy takim oku... to nietrudne ;-)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
UsuńBardzo mi się podoba efekt na powiece! :)
OdpowiedzUsuńŚwietny efekt!.sama bym go używała jako baza pod cienie:)
OdpowiedzUsuńŚliczny kolor. Ładnie rozświetla oko :)
OdpowiedzUsuńŚwietna sprawa. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńJa również jeszcze nie miałam nigdy okazji korzystać z takich kosmetyków, ale prezentują się dość ciekawie. Jak dla mnie również świetną sprawą są cienie do powiek od https://eveline.pl/makijaz/oczy/cienie-do-powiek gdyż idealnie się nakładają.
OdpowiedzUsuń