Balsam do ciała o świeżym zapachu
mięty i malin z serii Love Nature od Oriflame zapewni skórze ochłodę w upalne
dni. Energetyczne połączenie pobudza zmysły i dodaje sił do działania. Aromat
kojarzący się z ciepłym letnim porankiem z pewnością uprzyjemni wieczorny
rytuał piękna.
Balsam znajduje się w tubie o
pojemności 200 ml. Opakowanie przykuwa wzrok. Malinowa czerwień wspaniale
współgra się z zielenią. Całość dopełnia grafika przedstawiająca dojrzałe
maliny ze świeżymi listkami mięty. Tubka jest na tyle miękka, że bez problemów
można wydobyć odpowiednią ilość kosmetyku.
Zapach jest słodki lecz nie
przesłodzony. Zdecydowanie w tym połączeniu króluje mięta, maliny są mało
wyczuwalne. Dodatek mięty zapewnia długotrwałą świeżość. Po nałożeniu na skórę
można wyczuć delikatne chłodzenie. Zapach jest intensywny i przez dość długi
czas czuć go na skórze.
Konsystencja balsamu jest bardzo
przyjemna, ani zbyt rzadka ani zbyt gęsta. Szybko można go wmasować w skórę. Błyskawicznie
się wchłania. Nie pozostawia białej, tłustej warstwy. Po nałożeniu skóra jest
nawilżona i miękka, bardzo delikatna w dotyku. Myślę, że zaczerwieniona skóra
po zbyt intensywnym opalaniu również znajdzie w nim ratunek.
Co sądzicie o takim połączeniu zapachów? Lubicie balsamy od Oriflame?
Pozdrawiam,
Natalia
Nigdy nie mialam tego balsamu, ale polaczenie miety z malinami dla mnie brzmi ciekawie :)
OdpowiedzUsuńZapach jest boski :)
UsuńUwielbiam tą serię mięta+malina. Strasznie podoba mi się zapach :)
OdpowiedzUsuńTeż jestem zachwycona :)
UsuńA czy przez ten intensywny zapach ten balsam nie wysusza skóry? Już parę razy kupiłam oszałamiająco owocowy krem czy balsam, i zawsze się rozczarowywałam. :(
OdpowiedzUsuńMożesz być spokojna balsam bardzo mocno nawilża skórę :)
UsuńJakie ładne opakowanie. Tak dawno nie używałam produktów oriflame
OdpowiedzUsuńCzas to nadrobić:) W Oriflame opakowania zawsze są śliczne :)
UsuńTen balsam musi pięknie pachnieć :)
OdpowiedzUsuńfajne zdjęcia zrobiłaś. Lubię produkty które szybko się wchłaniają i nie pozostawiają filmu
OdpowiedzUsuńNigdy balsamów z Oriflame nie miałam i rzadko korzystam nawet z Avon-u
OdpowiedzUsuńTakie połączenie jest cudowne - mam nadzieję, że zapach jest intensywny i nie trąci chemią!
OdpowiedzUsuńma prześliczne opakowanie;D
OdpowiedzUsuńNiestety zraziłam się do tej firmy :/
OdpowiedzUsuńwww.wkrotkichzdaniach.pl
dla zapachu bym brała;)
OdpowiedzUsuńPołączenie zapachów wydaje się bardzo ciekawe :)
OdpowiedzUsuńŚwietne połączenie malina i mięta ;) Osobiście z tej firmy nic nie kupuję.
OdpowiedzUsuńNiesamowicie energetyczne i dopracowane ujęcia. ;) Wybrałaś idealny kolor tła!
OdpowiedzUsuńUwielbiam miętę, choć nie jestem pewna, czy pasowałoby mi jej połączenie z malinami, ale skoro są ledwo wyczuwalne, to nie ma problemu. ;) Zainteresował mnie ten balsam że względu na szybkie wchłanianie się. Nigdy nie kupowałam nic z Oriflame. Jakoś nie ciągnęło mnie do tej firmy. :)
~Wer
Nie miałam żadnego balsamu od Oriflame, ale bardzo mi się podoba opakowanie tego przez Ciebie przedstawionego :) Kto wie... może się na niego skuszę? :)
OdpowiedzUsuńWygląda kusząco, dawno nie miałam niczego z Oriflame ;)
OdpowiedzUsuńMalina i mięta! To musi być coś pięknego :)
OdpowiedzUsuńMiętę uwielbiam, ale za malinami nie przepadam :)
OdpowiedzUsuńMalina i mięta to musi być cudne połączenia, przypuszczam, ze zapach jest obłędny ;)
OdpowiedzUsuńSto lat nic z Oriflame nie miałam :P
OdpowiedzUsuń