Po raz kolejny wpadam do Was z
recenzją żelu do mycia twarzy. Temat dla mnie szalenie ważny ponieważ moja
wrażliwa skóra wymaga specjalnej pielęgnacji i nie każdy produkt jej służy. Tym
razem przedstawiam Physiogel Hypoallergenic czyli bardzo delikatny żel, który
łagodnie usuwa zanieczyszczenia i pielęgnuje skórę.
Żel znajduje się w butelce o
pojemności 150 ml. Wykonana jest z dosyć twardego tworzywa ale nie miałam
trudności z wydobyciem kosmetyku. Zamknięcie zostało dobrze zrobione i nie ma
obaw, że po przechyleniu butelki zawartość wypłynie. Całość jest bardzo estetyczna.
Konsystencja produktu nie
przypomina mi żadnego dotąd znanego żelu, bardziej przypomina lekką emulsję.
Jest delikatna, płynna niemal wodnista. Trzeba uważać bo nabranie zbyt dużej
ilości może spowodować przelanie przez palce. Wystarczy dosłownie odrobina by
dokładnie oczyścić skórę. Bardzo dobrze rozprowadza się na twarzy, tworzy
śliską powierzchnię. Praktycznie w ogóle się nie pieni. Dla niektórych być może
to właśnie będzie go dyskwalifikowało ale mnie akurat bardzo się to podobało.
Łatwo można go zmyć, choć według producenta zmywanie żelu nie jest konieczne.
Ja jednak nie próbowałam. Zapach jest neutralny, prawie nie wyczuwalny.
Physiogel swoje właściwości zawdzięcza
kompleksowi myjąco – buforująco – nawilżającemu. W jego skład wchodzi kokoil
izotionian sodu pochodzący z oleju kokosowego. Związek ten ma wiele pozytywnych
właściwości oczyszczających. Po umyciu twarz była odświeżona, miękka i
nawilżona. Nawet gdy zaraz po umyciu nie zastosowałam kremu nie zauważyłam
nieprzyjemnego uczucia ściągnięcia. Nie zawiera mydła ani barwników oraz nie
zaburza naturalnego pH. Jest hipoalergiczny. Szczególnie polecany do pielęgnacji
skóry suchej, wrażliwej i alergicznej, nie tolerującej mydła. Doskonale
sprawdzi się przy cerze trądzikowej jak i do pielęgnacji skóry po zabiegach
dermatologicznych. Dużym plusem jest też to, że gdy dostanie się do oczu to nie
pieką.
Cena żelu jest wysoka 29,99 zł,
kilka razy w Superpharm kupiłam go w promocji za 19,99 zł. Żel jest bardzo
wydajny więc zrekompensuje nam to wysoką cenę.
Znacie żel Physiogel Hypoallergenic? Jakie jest Wasze zdanie na jego
temat?
Pozdrawiam,
Natalia
ja oczyszczam olejem kokosowym :) a żele mi nie podchodzą, ponieważ bardzo piecze mnie po nich skóra. ;)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie używałam oleju kokosowego do oczyszczania twarzy. Physiogel jest naprawdę delikatny i sprawdzi się przy tak wrażliwej skórze.
UsuńMiałam raz ten żel, ale to już dawno. Choć miło go wspominam :)
OdpowiedzUsuńPomimo, że próbuję też innych żeli i tak zawsze do niego wracam :)
UsuńJa na co dzień używam mydełek - Organique z glinką lub Dudu Osun :) Ale dobrze wiedzieć, że się sprawdza :)
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie tym mydełkiem z glinką:)
UsuńJak radzi sobie ze zmywaniem makijażu? Jestem po kuracji dermatologicznej, ale olej kokosowy w składzie raczej go dyskwalifikuje, gdyż ma właściwości komedogenne :(
OdpowiedzUsuńNa co dzień nie używam podkładów czy pudrów, maluję jedynie oczy. Najpierw zmywam je mleczkiem a potem oczyszczam skórę żelem. Nie zauważyłam żeby zatykał, nie zostawiam go również na skórze tak jak proponuje producent tylko zmywam wodą. Myślę, że tak krótki kontakt ze skórą nie zaszkodzi. Raczej miałabym obawy gdyby olej kokosowy był w składzie kosmetyku, który pozostaje przez długi czas na skórze.
UsuńNigdy nie stosowałam tego żelu, aktualnie używam cethapil i też jest w porządku :)
OdpowiedzUsuńCzytałam wiele opinii o Cethapil ale jeszcze nie miałam przyjemności go poznać;)
UsuńKilka lat temu miałam poważne problemy z cerą i wtedy właśnie używałam Phisiogelu. Bardzo sprawdził się na mojej skórze i pomógł walczyć z alergią.
OdpowiedzUsuńTaki klasyk dla trądzikowców ;-)
OdpowiedzUsuńnie miałam ziomka ale chłop go używał i chwalił:)
OdpowiedzUsuńnie mam ze skórą problemów i raczej nie wybrałabym go, bo gustuję w naturalnych kosmetykach i sama wolę sobie przyrządzić swój specyfik ;)
OdpowiedzUsuńWydaje się być idealny dla mnie więc zapisuje. Tylko ciekawe czy poradzi sobie z bardzo mocnym makijażem. Ja aktualnie używam ten słynny płyn do demakijażu z Garniera.
OdpowiedzUsuńObserwuję :)
www.gitaraiszpilki.pl