Menu rozwijane

środa, 16 listopada 2016

SZEPTUCHA – KATARZYNA BERENIKA MISZCZUK



Co by było gdyby Mieszko I nie przyjął chrztu? No właśnie, co by było? Jak wyglądałoby nasze Państwo? Jak wyglądałoby nasze życie? Czy nadal wierzylibyśmy w pogańskich bogów?  Przyznam szczerze, że nigdy się nad tym nie zastanawiałam i nic nie przychodzi mi do głowy. Katarzyna Berenika Miszczuk w książce pt „Szeptucha” przedstawia niezwykle ciekawą wizję tych wydarzeń. I powiem Wam, że bardzo mi się ta wizja podoba. Jesteście ciekawe? Tak? To zapraszam do przeczytania recenzji.

Tytuł: Szeptucha
Autor: Katarzyna Berenika Miszczuk
Seria: Kwiat paproci
Wydawnictwo: Wydawnictwo W.A.B.
Ilość stron: 352
Cena: 34,99 zł

XXI wiek, Mieszko XII rządzi Królestwem Polskim, które jest niczym kraina mlekiem i miodem płynąca. Bieda i bezrobocie? A co to w ogóle jest? Ludzie nadal wierzą w pogańskich bogów, pradawne obrzędy i zabobony. Alternatywą dla profesjonalnej opieki medycznej jest wiejska szeptucha, która znajdzie lekarstwo na każdą przypadłość. Zaproponuje tajemnicze ziółko lub podejrzaną nalewkę. A to jeszcze nie koniec. Na każdym kroku możemy natknąć się na któregoś z bogów. A z nimi to wiadomo trzeba uważać. W lasach na nieostrożnych mężczyzn czyhają rusałki a w jeziorach niespodziewanie możemy spotkać utopca. Za te wszystkie atrakcje możemy podziękować Mieszkowi I, który nie przyjął chrztu.

Gosława Brzózka zwana po prostu Gosią, nie wierzy w tych wszystkich bogów, w słowiańskie zabobony. Jest kobietą nowoczesną, wychowaną w mieście. Ponad wszystko pragnie zostać lekarką. Po ukończeniu medycyny musi niestety odbyć roczny staż u szeptuchy czyli wiejskiej znachorki. Konieczność przeniesienia się do Bielin, małej świętokrzyskiej wsi napawa ją ogromnym strachem. Gosia po prostu nie cierpi wsi, przyrody, brudu, robaków a przede wszystkim kleszczy. Perspektywa zamieszkania u jakiejś starej baby, która wierzy w czary mary, w małej chacie, gdzieś w lesie, bez wody nie poprawia Gosi samopoczucia. Co czeka ją w Bielinach? Czy jej wyobrażenie o guślarkach jest prawdziwe? Kim jest tajemniczy Mieszko? I co się stanie gdy bogowie zapragną by w nich uwierzyła?



Katarzyna Berenika Miszczuk za pośrednictwem swojej książki zabiera nas w niezwykle ciekawą, pełną przygód podróż do świata słowiańskich bogów, demonów, pradawnych obrzędów. Umiejętnie łączy ze sobą dwa światy: nowoczesny, w którym wszystko gna do przodu z tym, w którym czas płynie wolno a ofiary składane bogom mają zapewnić ich przychylność. Książka uzmysławia nam również jak niewiele wiemy o polskich legendach oraz bóstwach. A warto zgłębić swoją wiedzę, nasze dziedzictwo jest równie interesujące jak mitologia grecka czy rzymska.
„Szeptucha” łączy w sobie zarówno elementy powieści fantasy, romansu jak również horroru. To taka wybuchowa mieszanka, gdy jeszcze dołożymy do niej niesamowite poczucie humoru autorki otrzymujemy książkę, od której ciężko się oderwać. Świetnie opowiedziana historia jak i genialne stopniowanie napięcia sprawiają, że chciałoby się ją przeczytać jednym tchem.
Każdy z bohaterów został idealnie dopracowany. Każdego z nich można polubić nawet jeżeli nie jest to do końca pozytywna postać. Najwięcej sympatii oczywiście wzbudza Gosia, troszkę fajtłapowata hipochondryczka. Z zapartym tchem można śledzić jej poczynania w nowej dla niej rzeczywistości. A nie wypowiedziane przez nią myśli powodują salwy śmiechu. To dzięki niej książka nabiera pewnej lekkości.
Katarzyna Berenika Miszczuk otworzyła przed nami wrota do zupełnie innej, nie znanej nam rzeczywistości. Bardziej słowiańskiej, bardziej magicznej, przyciągającej niczym magnes. I pomyśleć, że to wszystko byłoby możliwe gdyby Mieszko I nie przyjął chrztu.
Dzięki Bogu (a może bogom??) autorka nie kazała nam zbyt długo czekać na dalsze losy Gosławy i jej przyjaciół. W sprzedaży jest już dostępna „Noc Kupały” drugi tom z serii „Kwiat paproci”.


Zainteresowała Was ta książka? Czytałyście już "Szeptuchę"? A może zamierzacie przeczytać? Dajcie znać w komentarzach.


Pozdrawiam,
Paulina
 

6 komentarzy:

  1. Muszę przyznać, że nie znam ani autorki, ani tej książki. Zawsze kiedy myślę, że istnieją już powieści o wszystkim, to coś mnie zaskakuje.
    Jestem szczerze zaskoczona takim tematem. "Szeptucha" mnie zainteresowała, ale wątpię, żebym miała czas ją przeczytać :(
    Bardzo klimatyczne zdjęcia. Są śliczne :)
    ~Wer

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Autorka ma na koncie kilka książek i każda z nich jest według mnie zaskakująca.
      Może jednak znajdziesz trochę czasu, na przeczytanie Szeptuchy:)
      Za komplement dotyczący zdjęć bardzo dziękuję :)

      Usuń
  2. Czytałam Szeptuchę i teraz zabieram się za II tom. Powiem tylko, że niby autorka przygotowywała się do napisania tej książki kilka lat i wzgłębiała tajemnice polskich mitów i legend a moim zdaniem ten temat aż tak bardzo w książce nie był rozwinięty. Dużej ilości osób się ta książka nie podoba. Ja mam mieszane uczucia. Obserwuje i pozdrawiam ! Buźka ! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie czekam na przesyłkę z Empiku i również zabieram się za II tom. Zawsze tak jest, że zdania są podzielone. Akurat jeżeli chodzi o mnie to z niecierpliwością czekam na kolejną książkę p. Kasi i z każdej jestem zadowolona :)

      Usuń
  3. Zarówno "Szeptuche" jak i "Noc kupały" przeczytałam jednym tchem. Klimat jak najbardziej magiczny. Autorka świetnie przeplata ze sobą dwa światy, pokazując przy tym niesamowite poczucie humoru (chodzi tu oczywiście o fajtlapowatą Gosie, która na każdym kroku wpada na nowe kłopoty). Czekam z niecierpliwieniem na trzecią część książki.
    Moim zdaniem wszystkie książki Pani Katarzyny są niesamowite lecz nie każdemu się podobają, wiem o tym doskonale. Jak wiadomo wszystko jest kwestią gustu. Ja aktualnie jestem na wielkim kacu książkowym po przeczytaniu drugiej części.
    Ps. Ładne zdjęcia. ��

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Zgadzam się p. Kasia ma niesamowite poczucie humoru :) Oby nowe książki pojawiały się jak najczęściej!

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...